Seria Pamiętników z Hogwartu

*Sofia

=Sofia Korr
=Adriana Lima
=Gryffindor
=http://story-life-korr.blog.onet.pl/
=sofia92@amorki.pl
=10689325

=Próbka twórczości:

Moje jedyne wspomnienie z dzieciństwa sięgają do jednego pamiętnego wieczoru kiedy zostałam sprzedana ! Tak rodzice mnie sprzedali. Był to wrześniowy wieczór na dworze padał deszcz, a w domu panował dziwny spokój. Mama nakrywała do stołu była to szczupła kobieta o dużych niebieskich oczach i jasnych włosach, tata siedział w dużym pokoju z fajkę w ustach, czytając gazetę puszczał okręci z dymu. Ktoś głośno i natarczywie walił do drzwi ojciec podszedł otworzył je i wpuścił wysoką kobietę do środka, za nią wszedł jakiś mężczyzna był ubrany w czarną 'sukienkę' a twarz zasłaniała mu śmieszna maska wziął jedną niewielką torbę od mojej matki i wyszedł. Ja pożegnałam się z rodzicami i usiadłam w jednej z karet. Byłam przekonana że jadę do mojej cioci na „wakacje”, miałam zaledwie dziewięć lat, wspomniana wcześniej kobieta usiadła koło mnie i już nigdy więcej nie zobaczyłam mojego domu, rodziców, siostry, zabawek ani rodzinnego miasteczka.

-Wstawaj, dojechaliśmy – mówiła kobieta szturchając mnie lekko
-Co ? - zapytałam jeszcze śpiącym głosem
-Dojechaliśmy – powtórzyła się
Wysiadła z powozu i rozejrzałam się byłam jakby w lesie, a przede mną stał wielki dom miła pięć pięter, był z szarej cegły z granatowymi dachówkami.
Zobaczyłam że kobieta się powoli oddala i żeby się nie zgubić szybko pobiegłam do niej. Weszłyśmy do środka, w pomieszczeniu panował mrok i rozchodził się zapach stęchlizny.
-Chodzi – powiedziała i zaczęła schodzić schodami w dół.

Minął tydzień, a ja już byłam z jakieś trzydzieści razy katowana. Dostawałam już klątwą Cruciatusa, bo bicie już nie działało, a obrywałam za mój niewyparzony język, za mówienie tego co myślę, za chamstwo. Za kłamstwo i ratowanie skóry koleżance ... Czarny Pan był w niebo wzięty a ja stawałam się coraz gorsza, lecz dla znajomych zawsze dobra.

Z dwustu dzieciaków została mała garstka dziesięciu osób z której powstała mała armia wielkiego zła. Armia Voldemorta najwierniejsza, najlepiej wyszkolona, bezlitosna ... Byliśmy jak roboty bez uczuć, jeśli któreś z nas zrobiło coś źle byliśmy katowani ... Nikogo nie obchodziło to co czujemy, czy coś nas boli, czy coś chcemy ... mieliśmy wykonywać rozkazy i bez gadania !

---------------

dodałam troche więcej twórczości, niestety nie mam zbytnio czasu by napisać więcej przepraszam ... Very Happy

Lusy ...

Mogłaś dać trochę więcej próbki twórczości ... ciekawe co na to reszta ^^

Minnie

Fakt mogła dodać tego więcej jak dla mnie może być teraz czekamy na resztę

M.

Hm... Mam prośbę. Mogłabyś dodać wiecej? Ja się jeszcze nie wypowiadam- zresztą musimy poczekać na Lady S. Smile

Kryminalistka

Hmm...
A o co chodziło z tym Voldemortem?

*Sofia

Chodzi o to że rodzice sprzedali Sofię do Voldemorta. Dziewczyna była zawzięta, pyskata i mówiła co myślała za to była torturowana, ale się nie poddawała i za to 'uwielbiał' ją Czarny Pan bo była nie ugięta ... A propo skoro zwolniło się miejsce w Slytherinie to ja się wkupuję Very Happy

Kryminalistka

Ale to... Jak dokładnie "do Voldemorta'?

M.

Też nie wiem.
Witaj Lady S. Smile

Co o niej myślisz?

Kryminalistka

Powiem Ci jak mi odpisze o co jej z tym chodziło ^^
No i czy to byłaby notka na blog do serii?

Minnie

Lady S. kiedy będziesz miała gg ?
A jak coś to mogę się jej zapytać
tylko napisz o co dokładnie Very Happy

Wczoraj nie mogła się zalogować na forum ^^

Kryminalistka

No o co chodzi z tym, że "sprzedali ją do Voldemorta"... tak dokładniej...
No i czy to byłaby jej pierwsza notka na blogu do serii?

Minnie

Aha zapytam się

M.

Dobra Lady S.
Poczekamy aż napisze o co chodziło.

Minnie

Ewelina napisała mi że to nie będzie dokładnie notka na bloga, będzie ją jeszcze przerabiać. Z Sofią chodziło o to że rodzina Korr miała dług u Voldemorta i nie mogli go zpłacić więc oddali mu starszą córkę ...

Kryminalistka

No dobra, ale nie sądzisz, że powinna to ugadać ze mną? W końcu Lea mieszka ze swoim ojcem i ona o wszystkim wie!